W niedzielę 26 lutego policjanci ze szczecińskiej „drogówki” zatrzymali do kontroli kierowcę Audi, który jechał trasą zamkową zdecydowanie za szybko. Pomiar wykazał 118 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kara za takie przewinienie musiała być dotkliwa.
Jak się okazało, 23 letni kierowca miał ogromne problemy ze zdobyciem uprawnień do kierowania pojazdami. Nie nacieszył się nimi długo, a weekendowe spotkanie z drogówką zapamięta na zawsze. Poza wysokim mandatem (2000 złotych) zostały mu cofnięte uprawnienia na 3 miesiące. Pozostaje mieć nadzieję, że powrót za kółko będzie świętował już mniej spektakularnie.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość szczególnie w terenie zabudowanym wciąż jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych więc rażące naruszenia będą surowo karane.