Kierowca fiata, 33-letni mieszkaniec Bartoszyc, był poszukiwany i prawdopodobnie dlatego postanowił uciec przed policją. Z pełną świadomością, z dużą prędkością, nie tylko unikał zatrzymania, ale celowo blokował policjantów, jadąc środkiem drogi i łamiąc przepisy ruchu drogowego. Pościg zakończył się na skrzyżowaniu w rejonie Pieszkowa, gdzie policjantom udało się zatrzymać samochód.
Jednak to nie był koniec dramatycznych wydarzeń. Gdy funkcjonariusze podbiegli do samochodu, kierowca nagle ruszył, taranując jednego z nich, który wpadł na maskę i przejechał w ten sposób kilkanaście metrów. Pomimo potrąconia policjant rozpoznał kierowcę – był to dobrze znany funkcjonariuszom przestępca, który już wcześniej miał konflikt z prawem.
Po zrzuceniu policjanta z samochodu, kierowca z impetem odjechał, tym razem jednak nie zdołał daleko uciec – jego auto dachowało w rowie. Pomimo wypadku, przestępca kontynuował ucieczkę pieszo, ale został ostatecznie zatrzymany przez funkcjonariuszy z Lidzbarka Warmińskiego.
Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie usłyszał pięć zarzutów, w tym czynnej napaści na policjanta, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz uszkodzenia ciała.
Zatrzymanemu grozi kara do 10 lat więzienia, a decyzją Sądu Rejonowego w Bartoszycach został tymczasowo aresztowany. Cała akcja pokazuje, jak niebezpieczna może być służba w policji, która, choć fascynująca, często wiąże się z ryzykiem i koniecznością reagowania w ekstremalnych sytuacjach.
Jeszcze niedawno błyszczał światłem artystycznej instalacji w pustych murach, dziś ma szansę rozbłysnąć na nowo jako symbol industrialnej rewitalizacji...
Pomożemy