Na terenie posesji należącej do pary 47-latków ujawniono aż 104 psy różnych ras, stłoczonych w ciasnych klatkach, bez dostępu do światła, świeżego powietrza i podstawowych warunków bytowych. Zwierzęta znajdowały się w stanie rażącego zaniedbania – wycieńczone, nieleczone, z widocznymi oznakami długotrwałego stresu i chorób.
Podczas interwencji mężczyzna, który wraz z partnerką zajmował się hodowlą, zaatakował policjantów, naruszając ich nietykalność cielesną. Został obezwładniony i usłyszał już zarzuty karne. Para, jak wykazują pierwsze ustalenia, nie posiadała żadnych zezwoleń na prowadzenie hodowli. Cała działalność była prowadzona nielegalnie – i jak pokazują fakty – z całkowitym lekceważeniem dobra zwierząt.
Odebrane psy natychmiast trafiły pod opiekę fundacji specjalizującej się w ratowaniu zaniedbanych i maltretowanych zwierząt. Teraz czeka je długa droga – leczenie, rehabilitacja i socjalizacja. Dopiero później będą mogły trafić do adopcji i znaleźć bezpieczny dom, na jaki zasługują.
Dla uratowanych psów to szansa na drugie życie. Dla ich oprawców – początek postępowania, które może zakończyć się karą do 5 lat więzienia, jeśli sąd uzna, że znęcali się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
To nie pierwsza tego typu interwencja w Polsce, ale każda z nich porusza opinię publiczną i rodzi pytania o skuteczność systemu. Mimo obowiązujących przepisów, nielegalne hodowle nadal funkcjonują, często ukryte za płotami zwykłych domów. Brakuje systemowych rozwiązań umożliwiających szybkie reagowanie i skuteczne kontrole.
Eksperci i organizacje pozarządowe od lat apelują o zwiększenie nadzoru nad hodowlami oraz wprowadzenie rejestru dostępnego publicznie, dzięki któremu potencjalni nabywcy psów mogliby sprawdzić, czy mają do czynienia z legalnym, odpowiedzialnym hodowcą.
Interwencja w Jędrzejowie pokazuje, jak ważne jest zgłaszanie podejrzeń dotyczących niewłaściwego traktowania zwierząt. To właśnie dzięki czujności i odwadze jednej osoby, która poinformowała odpowiednie służby, udało się zakończyć cierpienie ponad setki istot.
Masz jakąś zabawną, wzruszającą albo dziwną historię związaną z lotniskiem? Wydarzyło się coś ciekawego podczas odprawy? Ktoś cię zaskoczył na lotnisku? A może wydarzyło się coś zupełnie nieprzewidywalnego? Opowiedz nam o tym!
Pomożemy