Wszystko zaczęło się przy ulicy Wodzisławskiej. Funkcjonariusz, przebywając w jednym ze sklepów, zauważył mężczyznę wybiegającego z placówki z niepokojącym pośpiechem. Reakcja była natychmiastowa – policjant bez chwili wahania rzucił się w pogoń.
Jak się okazało, 29-letni rybniczanin chwilę wcześniej ukradł kilka opakowań kawy o łącznej wartości blisko 150 złotych. Złodziej, widząc biegnącego za nim funkcjonariusza, podjął desperacką próbę ucieczki, łamiąc przepisy ruchu drogowego i stwarzając zagrożenie dla innych osób – przechodził przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, zatrzymywał nadjeżdżające auta, poruszał się chaotycznie i niebezpiecznie.
Po krótkim, lecz dynamicznym pościgu złodziej został skutecznie zatrzymany. Funkcjonariusz odzyskał skradziony towar, który mógł wrócić na półki sklepowe. Sprawca został przekazany interweniującemu patrolowi i teraz odpowie nie tylko za kradzież, ale również za szereg wykroczeń drogowych, jakich dopuścił się podczas ucieczki. Grozi mu grzywna, a także – w przypadku uznania winy za kradzież – kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Historia ta pokazuje, że policyjny instynkt nie wyłącza się nigdy – nawet podczas przerwy. Oficerowie prasowi, którzy zazwyczaj informują media o działaniach kolegów z innych wydziałów, również są gotowi do reakcji w każdej sytuacji. Mundur to nie tylko ubiór – to odpowiedzialność, którą policjanci noszą codziennie, niezależnie od tego, czy są w służbie, czy poza nią.
Żorski policjant swoją czujnością i determinacją przypomniał mieszkańcom, że na pomoc funkcjonariuszy można liczyć zawsze – również wtedy, gdy nie widzimy ich w patrolowym radiowozie. To także cenny przykład dla innych: warto reagować i nie być obojętnym. Bo czasem wystarczy jedno spojrzenie i szybka decyzja, by zapobiec przestępstwu.
Masz jakąś zabawną, wzruszającą albo dziwną historię związaną z lotniskiem? Wydarzyło się coś ciekawego podczas odprawy? Ktoś cię zaskoczył na lotnisku? A może wydarzyło się coś zupełnie nieprzewidywalnego? Opowiedz nam o tym!
Pomożemy