Młody łodzianin był więziony, zastraszany, głodzony, a nawet przewożony w bagażniku. Dzięki zdecydowanej i sprawnej akcji policji udało się go uwolnić, a sprawcy trafili za kratki.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 28 września. Informacja o porwaniu trafiła do tatrzańskich policjantów dzięki współpracy z funkcjonariuszami z województwa łódzkiego. Mundurowi ustalili, jakim samochodem poruszają się sprawcy, a przełom nastąpił, gdy patrol w Zakopanem zauważył pojazd odpowiadający rysopisowi. Zatrzymanie miało miejsce w Kościelisku, gdzie samochód z zakładnikiem zatrzymał się przed sklepem.
Policjanci błyskawicznie obezwładnili porywaczy, a 24-latek odzyskał wolność. Okazało się, że od 25 września był przetrzymywany w różnych miejscach, kneblowany i zastraszany
W pojeździe, w którym podróżował z oprawcami, funkcjonariusze znaleźli niebezpieczne przedmioty: rozcięte opaski zaciskowe, substancje zabronione oraz broń przypominającą pistolet. Zakładnik miał za sobą trzy dni piekła, które sprawili mu porywacze i które zakończyły się dopiero dzięki policyjnej interwencji.
Sprawcy usłyszeli w prokuraturze zarzuty wzięcia zakładnika ze szczególnym udręczeniem, spowodowania uszczerbku na zdrowiu i zmuszania do określonego zachowania. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione czyny grozi im kara do 25 lat więzienia.
Policja podkreśla, że szybka reakcja służb i dobra współpraca jednostek pozwoliły uratować życie i zdrowie młodego mężczyzny.
Co żuraw robiłby w tramwaju? Według Tramwajów Śląskich i Policji powinniśmy, jak żuraw, rozglądać się uważnie, wychodząc z tramwaju na przystanek...
Pomożemy