W tym przypadku kierowca miał dużo szczęścia i nikt nie odniósł obrażeń, ale to zdarzenie mogło mieć inny, tragiczny finał. Ku przestrodze publikujemy zapis z miejsca kolizji, gdzie przebieg zdarzenia na przejeździe kolejowo-drogowym zarejestrowały kamery monitoringu.
Należy pamiętać, że spotkanie z kilkusettonową maszyną z reguły źle kończy się dla samochodu i jego kierowcy. Niektórzy jednak o tym zapominają - zbliżając się do torów, nie stosują się od znaków drogowych i zasad bezpiecznej jazdy.
Zdarzenie miało miejsce 2 listopada 2020 roku, o godzinie 6.35 w miejscowości Rusiec w powiecie bełchatowskim. Kierujący samochodem osobowym marki Hyundai nie dostosował się do znaku STOP i wjechał na przejazd kolejowy wprost w nadjeżdżający pociąg towarowy relacji Dąbrowa Górnicza – Twarda Góra.
W ostatniej chwili kierowca hamował, jednak doszło do zderzenia. Pojazd został zepchnięty przez czoło pociągu i uszkodzony. Na miejscu interweniowali policjanci z bełchatowskiej drogówki. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie doznał żadnych obrażeń.
33-letni kierowca hyundaia oraz 56-letni maszynista byli trzeźwi. Kierowca osobówki został ukarany mandatem karnym.